Literacki konkurs świąteczny-prace konkursowe
- Szczegóły
- Utworzono: poniedziałek, 19 grudzień 2016 21:49
- Poprawiono: poniedziałek, 19 grudzień 2016 22:00
- Agnieszka Kwasiborska
- Odsłony: 509
Literacki konkurs świąteczny
prace konkursowe.
Wigilia u nas
Jak co roku wyjeżdżamy do Babci Władzi. Dziś trochę później niż zwykle gdyż nie ma jej jeszcze w domu. Siedzę w swoim pokoju spakowana, ubrana w najlepsze ciuchy i zastanawiam się dlaczego ten czas tak wolno płynie?
-Dzieciaki zbierajcie się ! Babcia już wróciła – słyszę zza drzwi radosny głos mamy. Moja mama Marta Janowicz bardzo lubi odwiedziny u Babci Władzi, szczególnie te wigilijne. Spotyka tam wtedy kupę fajnych znajomych. Całą piątką pakujemy się do auta. Mama nerwowo szpera w dużej torbie, pewnie sprawdza czy ma wszystkie prezenty, które tak skrupulatnie przygotowywała ostatnio. Musiała wydać na nie kupę pieniędzy. Ciekawe dlaczego nie dała nam ich w domu. Mimo, że nie jedziemy daleko, zaledwie do innej dzielnicy Krynek mam czas by nacieszyć się pięknymi widokami jaśniejącego w mroku śniegu. Wreszcie wpadamy do ciepłego i wesołego domu babci. Już od progu czuję zapach moich ulubionych potraw. Na co dzień nie jadam mięsa a wigilia to przecież typowo wegetariańska impreza. Nie ma też potraw mlecznych i jajecznych. Wszystko jest bardzo proste – znaczy najlepsze. Po kolacji czas na prezenty. Zwykle leżą pod choinką, wiem jak się tam znalazły. Kupiła je dla nas babcia. No i oczywiście są też te od mamy.
Tylko Babcia Władzia nie jest pewna skąd wziął się jej prezent. Właśnie go mocno przytula. To jej kotek-Kajko. Zniknął jakiś czas temu w niewyjaśnionych okolicznościach. Bardzo przeżywała tę stratę. Był niemal członkiem rodziny, wiernym towarzyszem jej samotnych, zimowych wieczorów. Wrócił w wigilię. Kto go tu przysłał ? Czyżby jednak św. Mikołaj maczał w tym palce?
Czekałam na ten dzień chyba dwa miesiące. Warto było.
Nikt nie chodził jak cień,
Nikt nie był jak leń,
Bo nareszcie nadszedł Ten Dzień !
Wiktoria Janowicz Kl. IV.
******************************************************************************
Z nieba gwiazdka spada
Już do stołu każdy siada
Śnieg za oknem mocno prószy
Stoi bałwan, marzną uszy.
Sanki dzwonią dzwoneczkami
A na stole barszcz z uszkami
Karp ma minę niewesołą
Dzisiaj wszyscy go pokroją.
Dźwięk kolędy piękny płynie
Wzruszają się wszyscy w rodzinie.
Życzenia sobie składają
Prezentami wymieniają.
I Gwiazdor nie ma urlopu
W najważniejszą noc w tym roku
Od domu do domu wędruje
Szczęścia zdrowia winszuje.
W dzień Bożego Narodzenia
Ślemy tobie te życzenia:
Szczęścia, zdrowia i radości
Wór pieniędzy, pomyślności.
Piotr Taudul kl. V.
Informacje o plikach cookie
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.